Witam jestem tutaj nowym użytkownikiem - więc nie wiem za bardzo co i
jak na tym forum funkcjonuje. Więc jeśli zrobiłem / dodałem źle temat.
To z góry przepraszam i proszę tylko o upomnienie a zaraz się poprawie.
- Ale wracając do tematu. Posiadam Opla Zafire A z silnikiem 2.0DTI rocznik 2000
Mam
z nim dosyć spory problem. Auto odpala całkiem w porządku ale po
odpaleniu zaraz są chwilowe nie ciągłe objawy szarpania/przerywania
pracy silnika i po chwili pracuje równo i tak w kółko - gdy dodaje się
gazu na jałowym biegu i zwiększa obroty szarpanie nie ustaje szarpie
razem z podnoszonymi obrotami. I dodatkowo silnik po puszczeniu nogi z
gazu przez chwilke utrzymuje obroty a potem opada. Podczas jazdy także
auto samo szarpie obrotami i podczasu ruszania wyrywa się warjacko a
potem jedzie normalnie.
- Dodatkowo przy dodaniu gazu jak i
podczas jazdy auto dymi na czarno. Ale przy jezdzie nie dymi przez caly
czas tylko tak jakby w takich momentach co silnik zacznie tak nie równo
pracować.
Dodam że w aucie wymieniłem czujnik położenia wału bo
myślałem że to on był walnięty. Ale nic to nie dało - Wyczyściłem
kolektor - sprawdziłem czy nie ma nieszczelnośći na rurkach podcisnienia
- wyczyściłem to wszystko przy tych klapach wirowych. Egr jest na
podcienienie nie ten elektryczny. Ostatnio wyczaiłem że gdy odepnę
czujnik temperatury silnika ' wtedy wiadomo załączają się wentylatory
chłodnicy ' - auto nie przerywa. Pracuje normalnie i normalnie reaguje
na gaz. Nie kopci na czarno - tylko tak na biało niebiesko.
- Więc
wymieniłem czujnik na nowy ale dalej gdy czujnik jest podpiety auto
świruje a po odpieciu jest okey. Panowie - więc w czym może leżeć
problem ? POmOCY!